poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Prolog

Prolog 

Rany, które miała, nosiła długo. Długo, za długo, żeby móc normalnie żyć. Chciała jedynie przyjaźni, miłości? Nie wiedziała sama. Jedyne czego chciała to by czasem ktoś był blisko i mimo jej błędów nie zostawił jej.
Całe jej życie było przeciwieństwem...

Łzy, to czasem jedyne wyjście, a tak zmieniła przynajmniej myślała. Myślała, że unikając ludzi mniej zostanie zraniona. Wciąż się bała, mimo iż chciała poznawać ludzi, to jednak strach zwyciężał za każdym razem. W pewnym momencie się poddała, straciła wszystko. Szacunek do ludzi, do samej siebie. Czuła się niedojrzała i niedoceniana, co zaważyło na jej samoocenie. Była blisko utraty życia...
Nie chciała walczyć, lecz jedna osoba zmieniła całe jej życie...

Prolog, udało się. 
Mam nadzieję, że was zainteresowalam.  Jeżeli macie jakieś pytania, czy wątpliwości, krytyke, piszcie śmiało. Jestem otwarta na wasze propozycje . :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz